Chrzciny maluszka to ważna uroczystość dla całej rodziny. Rodzice dziecka tego dnia zazwyczaj zapraszają najbliższych na uroczysty obiad, by wspólnie celebrować tę ważną polską tradycję. Urządzenie chrzcin w domu wymaga ogromu przygotowań od rodziców: pomijając wielogodzinne gotowanie obiadu i deseru dla kilku lub kilkunastu gości, często dodatkowo muszą oni zorganizować dodatkowe stoły, krzesła, zastawę czy sztućce. Gdy goście powrócą do swoich domów, zamiast w dalszym ciągu świętować z maluchem, rodzice zajmują się zmywaniem, sprzątaniem i zwracaniem nadmiarowego sprzętu. Czy chrzciny da się urządzić sprytniej? Oczywiście, że tak!
Chrzciny w restauracji
Coraz więcej rodzin decyduje się na zorganizowanie obiadu po ceremonii w restauracji. I nic w tym dziwnego. Rodzice maluchów, tak jak ich goście, mogą tego dnia odpocząć i cieszyć się uroczystością brzdąca, zamiast frustrować nadmiarem obowiązków. Odpada im stres związany z brakiem czasu, a także tym, czy wszystkie potrawy będą smaczne – wszystkim zajmie się doświadczony kucharz. Restauracje organizujące imprezy okolicznościowe zrzucają też z rodziców problem pomieszczenia gości w małym mieszkaniu, braku wystarczającej liczby talerzy czy krzeseł. Stół podczas imprezy zawsze zastawiony jest bardzo elegancko, a zastawa na bieżąco wymieniana. Organizatorzy imprezy mogą zamówić inne dania dla dzieci gości lub wegetarian – po uroczystości na pewno nikt nie wyjdzie głodny.
Oszczędność czasu i… pieniędzy!
Część rodziców uważa, że zorganizowanie chrzcin w restauracji to spore obciążenie dla domowego budżetu. Nie do końca jest to prawdą. Jeśli organizatorzy imprezy skrupulatnie podsumowaliby czas i koszty zakupów spożywczych oraz napojów, zużycie mediów, koszty wypożyczenia zastawy itp., okazałoby się, że restauracja wcale nie jest bardzo drogim wyborem. Różnicę w cenie, która zazwyczaj okazuje się niewielka, warto przeliczyć na… przysłowiowy święty spokój w dniu uroczystości i możliwość relaksu przy stole razem ze swoimi gośćmi.